Fotowoltaika jak obliczyć moc? Fotowoltaika jest to inwestycja coraz częściej realizowana w naszym kraju. Pomimo tego jest jeszcze bardzo wiele osób, które nie do końca wiedzą co to jest inwestycja w fotowoltaikę, a przede wszystkim nie rozumieją, w jaki sposób należy instalację fotowoltaiczną zaprojektować, a przede wszystkim, w jaki sposób należy dokonać obliczeń zapotrzebowania na moc.
Jest to element w zasadzie kluczowy, ponieważ za możliwość wyprodukowania każdej kilowatogodziny, będziemy musieli zapłacić, co może okazać się pieniędzmi wydanymi niepotrzebnie, jeśli zapotrzebowanie zostanie przeszacowane.
Z drugiej strony nie oszacowanie zapotrzebowania energetycznego, również nie jest dla nas korzystne. Dlatego warto w pierwszej kolejności, kiedy chcemy zainwestować w instalowanie fotowoltaiki, musimy skupić się na tym, aby nasze zapotrzebowanie energetyczne wyliczyć jak najdokładniej.
Kwestia tego, jakie kupimy panele fotowoltaiczne, ile ich będzie oraz jakie ogniwa fotowoltaiczne tam zamontujemy, jest to już tak naprawdę sprawą drugorzędna, a jak zostanie pokazane, również może wynikać to z kalkulacji oraz tego, jakie dadzą nam wyniki.
Inwestycja w fotowoltaikę
Na samym wstępie warto zaznaczyć, że nie powinniśmy przeprowadzać kalkulacji samodzielnie. Oczywiście wyjątki tutaj stanowią osoby, które są aktywnie związane z fotowoltaiką oraz wykonywaniem tego typu obliczeń, ponieważ oczywiście monterzy czy technicy w firmach fotowoltaicznych, również sami sobie często zakładają zestawy fotowoltaiczne.
Możemy jednak z dużą dozą pewności założyć, że takich osób jest raczej w Polsce niewiele, w stosunku do ogólnej liczby potencjalnych inwestorów w fotowoltaikę. Najprawdopodobniej zatem trafimy do firmy, która będzie wyliczać nasze zapotrzebowanie energetyczne, najprawdopodobniej będzie to też firma, która będzie nam fizycznie realizowała instalacje fotowoltaicznych paneli. Najczęściej będzie również sprzedawać nam elementy układu fotowoltaicznego.
Sprawdź również:
Jak obliczyć moc instalacji fotowoltaicznej?
W wielu poradnikach możemy przeczytać, że obliczenie zapotrzebowania na energię elektryczną, jest to sprawa dość prosta. Nic bardziej mylnego. W poradach jest często napisane, że wystarczy sobie wziąć średnią wysokość rachunków za prąd, za mniej więcej okres dwóch lub trzech lat i uśrednienie ich. Nie jest to oczywiście dobra metoda dokonywania takich obliczeń.
Przede wszystkim 3 lata jest to okres dość krótki i w trakcie trwania tych trzech lat, wiele czynników mogło mieć wpływ na chwilowe wahania zużycia energii. Wahania te mogą być duże. Po drugie nie chodzi o wysokość opłat za energię, ale o rzeczywiste zużycie energii elektrycznej. W trakcie dokonywania takich wyliczeń byłoby bardzo dobrze dokonać pewnych szacunków, powiedzmy postarać się przewidzieć, jak się może kształtować zużycie 10 lat do przodu. Jest to sprawa niezwykle ważna, a pomijana bardzo często, kiedy obliczenia wykonujemy „chałupniczą metodą”.
Na przykład kompletnie ludzie nie zwracają uwagi na to, jak urządzenia grzewcze lub klimatyzacyjne pracują i dlaczego. Mogą mieć (a raczej mają) wpływ na faktyczne zużycie. Zazwyczaj mało kto pamięta o tym, że na przykład mógł latem zużywać więcej prądu dlatego, że było gorąco i praktycznie przez całą dobę chodziła mu klimatyzacja, lub przeciwnie, jeśli miał ogrzewanie elektryczne, że akurat danej zimy zużycie było mniejsze, bo było wyjątkowo ciepło.
Polecam:
- fotowoltaika cena Szczecin
- importer paneli fotowoltaicznych Białogard
- panele fotowoltaiczne Zachodnipomorskie
Jak nasze wyliczenia mogą wpływać, na rzeczywisty kształt inwestycji w fotowoltaikę?
To, jakie dostaniemy wyniki, może faktycznie w rzeczywisty sposób, przełożyć się na to, jaki w rzeczywistości zestaw fotowoltaiczny będzie na naszym dachu. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, że jednocześnie może mieć to wpływ na ostateczne koszty, jakie poniesiemy w związku z nimi. Bardzo łatwo jest to sobie zobrazować na prostym przykładzie.
Załóżmy, że z naszych wyliczeń wychodzi nam dość duże zużycie energii elektrycznej, które według prognoz osób, które to obliczały najprawdopodobniej to zużycie, będzie rosło. Może to wynikać z kilku faktów, chociażby z tego, że na przykład planujemy zakupić samochód elektryczny, w perspektywie najbliższych dwóch-trzech lat (lub rower elektryczny). Mamy dość nieduży dom, a jak mamy dość nieduży dom, to z tego wszystkiego wyjdzie na to, że stosując klasyczne panele polikrystaliczne, nie mamy wystarczającej powierzchni dachu do tego, aby móc zrealizować siłownię fotowoltaiczną o wystarczającej mocy.
Jednocześnie nie mamy zamiaru stawiać paneli w swoim ogrodzie. Jedyne co możemy zrobić to zbudować siłownię z takimi panelami, które na mniejszej przestrzeni wygenerują odpowiednią moc. Odpowiedź tutaj jest prosta. Możemy zastosować panele monokrystaliczne, które są wykonane z ogniw monokrystalicznych. Między nimi różnica jest taka, że panele monokrystaliczne są o kilkanaście procent bardziej wydajne. Są jednak też droższe, ale to pokazuje, jak dobre wyliczenia są ważne.
Jeśli do podobnych wniosków dojdziemy, ale okażą się błędne, wówczas poniesiemy większe koszty inwestycyjne, niż było to warte.
Polecamy
